Jak zapewne wielu z was wie w kwietniu tego roku Google zapowiedziało zmianę silnika swojej przeglądarki internetowej – Chrome. Dlaczego gigant z Mountain View zdecydował na porzucenie Webkit?
Prawdę mówiąc nie można nazwać tego zupełnym porzuceniem, ponieważ nowy blink będzie się w dużej mierze opierał na poprzednim silniku przeglądarki. Stary (pamiętający 2001 rok) Webkit zostanie wyczyszczony poprzez usunięcie 4.5 miliona linijek kodu. Modulacji rdzenia (web core) zawdzięczać będziemy uproszczony proces rozwoju programu.
Z nowych funkcji, które mają zostać zaimplementowane możemy wyróżnić między innymi:
– zmianę API dostępu do sieci na prostszy, szybszy i stabilniejszy
– w JavaScript zostanie umieszczone drzewo elementów strony
– osobne procesy dla każdej ramki, a nie karty.
– renderowanie każdej ramki otwartej w przeglądarce w osobnym procesie
Wszystkie te zmiany mają na celu przyspieszenie działania Chrome oraz wykorzystanie możliwości jakie oferują wielordzeniowe procesory. Niestety nic nie dzieję się „od razu” i Google potrzebuje czasu na zaimplementowanie zmian w swoim produkcie.