Wyobrażaliście sobie kiedyś jak by wyglądał dzień, w którym nagle przestałby działać Internet?
W dzisiejszych czasach chyba najpopularniejszą formą spędzania wolnego czasu jest surfowanie po internecie. Wielogodzinne przesiadywanie przed komputerem nie jest już tylko domeną informatyków i tzw. „geeków”. Dzisiaj tę formę rozrywki po pracy czy szkole wybiera prawie każdy. Ludzie, zamiast spotkać się w realnym świecie, wolą pisać ze sobą na Facebooku. Parki, boiska i inne obiekty sportowe cieszą się coraz mniejszą popularnością.
Mam jednak wrażenie, że najgorsze jeszcze przed nami. Z ostatniego raportu UNICEF wynika, że ze wszystkich krajów Europy to właśnie w Polsce w najszybszym tempie przybywa dzieci z nadwagą. Obecnie jest to prawie 20 proc. Nie ma się co dziwić. Wystarczy pójść na basen, by zobaczyć, że obecnie szczupłe dzieci to rzadkość. Za 10 lat mogą być nawet uważane za „odstępstwo od reguły”. Obecnie, zamiast grać w piłkę, dzieciaki przesiadują przed komputerami i tabletami kupionymi przez rodziców, grając w kolejne gry komputerowe.
Ostatni webinar w tym roku!
Zapraszamy na bezpłatny webinar poświęcony roli sztucznej inteligencji w zarządzaniu infrastrukturą IT, zarówno w dużych serwerowniach, jak i w środowiskach homelab.
W trakcie wydarzenia dowiesz się, jak AI może wspierać codzienną pracę administratora, pomagając w automatyzacji procesów, monitorowaniu zasobów, analizie danych oraz zwiększaniu efektywności operacyjnej.
Zapisy na: https://asdevops.pl/warsztaty/
W kwietniu 2011 w Gruzji, 75-letnia staruszka przecięła szpadlem zakopany pod ziemią światłowód. Spowodowało to brak Internetu przez kilka godzin w Gruzji oraz sąsiadującej Armenii.
Co by się jednak zmieniło gdyby Internet nagle przestał działać w naszym kraju na więcej niż kilka dni? Nie mielibyśmy dostępu do poczty, portali informacyjnych, społecznosciowych oraz rozrywkowych , Youtuba, nie moglibyśmy ściągać filmów.
Podejrzewam, że więcej osób zaczęłoby spędzać czas na świeżym powietrzu. Dzięki częstszym wyjściom, poznalibyśmy nowych ludzi. Ci także byliby bardziej otwarci na nowe znajomości, bo tym razem nie siedzieliby ze wzrokiem skierowanym na smartphona z odpaloną aplikacją Facebooka.
Uprawianie sportu. Poprawilibyśmy nasza sprawność oraz kondycje fizyczną.
Zaczęlibyśmy realizować nowe pasje i rozwijać nowe umiejętności. Przykładowo, zapisując się na kurs rysunku.
Rodzice pewnie zajęliby się wreszcie dzieciakami, częściej zabierając ich na basen.
Częściej wychodzilibyśmy do znajomych. Tylko o czym toczyły się rozmowy? O czym byśmy rozmawiali? Na pewno nie o najnowszych memach internetowych, bo do nich nie mielibyśmy dostępu.
Wyobrażaliście sobie taką sytuację? Może macie własną teorię i przemyślenia na ten temat? Podzielcie się nimi w komentarzach.