Tym razem muszę Cię ostrzec, czytelniku. W tym wpisie nie będę opisywał technicznych rzeczy. Nie poznasz w nim zaawansowanych technik konfiguracyjnych, czy też nawet tych podstawowych. Nie pokażę Ci skryptów do automatyzacji, czy innych spraw związanych z IT. Idą Święta Bożego Narodzenia. Są one już za rogiem. Dlatego w tym materiale nie chcę zająć się sprawami technicznymi, tylko tym, co za te kilka chwil nastąpi. Bo my pracownicy IT również obchodzimy Święta Bożego Narodzenia.
Nie wiem, ile masz lat oraz od ilu pracujesz w IT. Bo jak sądzę, jeżeli to czytasz to, zajmujesz się tą odmianą sportu, choćby nawet hobbystycznie.
Obecnie mam 36 lat, urodziłem się w 1986 roku. Choć mój wiek nie ma znaczenia, to jednak świat przez ten czas zmienił się i to bardzo mocno. Wiesz… kiedyś nie było takiej technologii. Kiedyś nie można było uruchomić przeglądarki i wpisać na przykład w YouTube: kolędy. Pamiętam jeszcze, jak moja mama z babcią kupowały czasopisma z przepisami kulinarnymi. Muszę przyznać, że ostatnio pomagałem w porządkach domowych i odnaleźliśmy takie jeszcze z roku 1993. Szmat czasu. Popatrz, co się porobiło. Teoretycznie obecnie nie potrzebujemy już gazet, by mieć przepis. Wystarczy Internet i odpowiednia fraza.
Pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o muzyce, której wielu z was zapewne słucha. Moją pierwszą kasetę kupiłem na tak zwanym ruskim bazarku w latach 1989 / 1990. Niestety, roku nie pamiętam, lecz nadal mam przebłyski tego mroźnego dnia. Była to kaseta zespołu Roxette. W ten sam dzień kupiliśmy również magnetofon i magnetowid VHS. Teraz odeszło to do lamusa. Możliwe, że niektórzy z was kasety magnetofonowej czy też VHS nie widzieli na oczy. Wszystko poszło do przodu. W pewnym sensie wystarczy nam jedno urządzenia do wszystkich tych czynności. Nie ma już walkmanów, mamy smartfony.
Nie zrozum mnie źle. To, co napisałem, nie świadczy o tym, że zaszliśmy tak daleko i jest to złe. Moim zdaniem dobrze. Mamy dostęp do wszystkiego. Wszystko jest pod ręką. Nie musimy już czekać godzinami w kolejkach. Wystarczy kilka kliknięć i mamy z dostawą do domu. Wygodne!
Jednak wracając do początkowego zagadnienia tego artykułu, idą Święta. Wiecie, w mojej rodzinie w Wigilię od zawsze była zasada braku alkoholu na stole oraz 12 potraw. Kto z was potrafi je teraz wymienić? Nadrobić wam to pomoże poniższa lista:
- Wigilijny barszcz czerwony z uszkami
- Zupa grzybowa lub sos grzybowy
- Pierogi ruskie
- Pierogi z kapustą i grzybami
- Kompot z suszu
- Gołąbki z kaszą i grzybami
- Ryba po grecku
- Karp
- Kutia
- Sernik
- Makowiec
- Piernik
Kiedyś znałem wszystkie potrawy na pamięć. Pisząc ten artykuł, muszę się przyznać, że miałem pewien problem. Właśnie sam je sobie przypominałem i skorzystałem z Internetu, by to zrobić. Jednak o karpiu i kutii nigdy nie zapomnę. Karp jest zawsze, natomiast kutia była tylko raz. U mnie nikt jej nie lubił. Raz ją zrobiliśmy i została po świętach. Dlatego przyznam, że może nie zupełnie 12 dań, bo najczęściej jest ich 10. Pierogów ruskich nie robiliśmy nigdy. Robimy je czasami na tak zwane codzienne obiady.
Umiecie śpiewać? Ja nie i obyście nigdy nie musieli słuchać. Jednak kolędy zawsze warto w takiej chwili zaśpiewać. Nawet jak się fałszuje jak ja. Moja ulubiona to Przybieżeli do Betlejem pasterze. Jej tekst udało mi się znaleźć w kilka sekund, w Internecie. Oto on:
Przybieżeli do Betlejem pasterze,
Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości,
chwała na wysokości,
a pokój na ziemi.
Oddawali swe ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości...
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,
Których oni nie słyszeli, jak żywi.
Chwała na wysokości...
Dziwili się napowietrznej muzyce
i myśleli, co to będzie za Dziecię?
Chwała na wysokości ...
Oto mu się wół i osioł kłaniają,
Trzej królowie podarunki oddają.
Chwała na wysokości...
I anieli gromadą pilnują
Panna czysta wraz z Józefem pilnują
Chwała na wysokości...
Poznali Go Mesjaszem być prawym
Narodzonym dzisiaj Panem łaskawym
Chwała na wysokości...
My go także Bogiem, Zbawcą już znamy
I z całego serca wszystko kochamy
Chwała na wysokości...
A Ty masz swoją ulubioną?
Święta Bożego Narodzenia są świętami katolickimi. Jednak nie każdy z nas jest katolikiem. Ja jestem, wierzący i praktykujący. I wierzcie mi, z bólem serca oddzielam te dwie kwestie…
Jednak teraz nie o tym. Jeżeli nie jesteś osobą wierzącą czy to oznacza, że masz w tym nie uczestniczyć? Oczywiście, zależy to od wiary, jaką wyznajesz. Jeżeli jednak nie ma w niej co do tego żadnych zastrzeżeń, to dlaczego masz nie spędzić czasu w gronie bliskich?
Wybaczcie odwagę, ale te święta powinny łączyć ludzi, a nie ich dzielić. Dlatego wykorzystajmy ten czas, by spotkać się z bliskimi. Spędźmy ten czas wspólnie. Niezależnie od tego w co wierzymy.
Wszystko to dotyczy nas, pracowników IT bardzo mocno. Wiecie, pracuję dość dużo. Nad niektórymi rzeczami zastanawiam się i w nocy. Nawet kiedy śpię. To, co robię, jest moją pasją i chcę to robić, dlatego staram się z całych sił. Jednak święta, niech dla Ciebie i dla mnie będą taką odskocznią od tego. Jeżeli planujesz pracować w święta, a możesz z tego zrezygnować, to zrób to. Spędź ten czas z bliskimi. Oczyść swój umysł z codziennych myśli.
Spójrz, znalezienie 12 potraw czy też kolędy zajęło mi chwilę, a Ty znałeś te potrawy? Znasz jakieś kolędy na pamięć?
Drogi czytelniku dążę do tego, że niezależnie od tego, co robimy, jesteśmy tylko ludźmi i potrzebujemy odpoczynku. Czasami ten odpoczynek pomaga nam stać się lepszymi. Dlatego, jeżeli możesz, odpuść sobie pracę w tym czasie. Natomiast jeżeli nie możesz, to razem z pracownikami, przygotujcie sobie coś. Spędźcie ten czas milej niż zwykle. Jeżeli jesteś szefem i planujesz byś Ty i/lub twoi pracownicy przyszli do pracy, odpuść im, jeżeli możesz. Rozumiem, że są sytuacje, gdzie niektóre instytucje muszą pracować. Jednak Ty jako ich pracodawca, kierownik, jeżeli nie możesz dać wszystkim tego tak zwanego wolnego, przyjdź do nich, choćby na chwilę. Podziel się opłatkiem… To wymaga pewnego poczucia, nie piszę tutaj o obowiązkach, ale o tym, co należy zrobić…
Jeden dodatkowy talerz, też jest u was na stole? W ten sposób otwieramy swoje serca przed innymi. Zrozumcie jedno, my mamy wybór. Możemy te święta spędzić wspólnie lub też nie. Jeżeli pierwszego dnia się nie uda, bo musimy pracować, to najczęściej następny już tak. Wiem, że tak jest to organizowane w służbach typy Straż Pożarna czy też Policja. Natomiast są osoby, które nie mają takiego wyboru. Zdarzają się sytuacje, gdzie rodzice są oddzieleni od dzieci. Są sytuacje gdzie rodzic, nie potrafi o niczym innym myśleć, niż o swoim chorym dziecku. Czy jest ono w domu, czy też w szpitalu. Większość z nas tak nie ma. Ma wybór, a jakiego dokona?
Na końcu chciałbym wam jeszcze coś powiedzieć. Otóż każdy z nas wie, że zdobyć pieniądze nie jest łatwo. Wiem i ja o tym doskonale. Jednak w związku ze świętami, jakie nadchodzą, postanowiłem przeprowadzić akcję charytatywną na Warszawskie Hospicjum dla dzieci. Jeżeli możecie, to dołóżcie cegiełkę. Pokażmy, że my pracownicy IT mamy otwarte serca na innych! Bo wyobraźcie sobie, że niektórzy nie mają wyboru. Żyją w strachu, przed tym, co może nastąpić lub w bólu z powodu braku…
To jakie decyzje podejmiecie pozostawiam wam. Niezależnie od tego, życzę wszystkim zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnym gronie. I wydaje mi się, że to co najważniejsze, właśnie wymieniłem.