W związku ze zbliżającą się Komunią mojej siostrzenicy, starałem się dyskretnie podpytać rodzinę co mogłoby być trafionym prezentem. Otrzymałem jednoznaczną odpowiedź „tablet”.
Cóż, widać że pierścionki, łańcuszki oraz rowery nie są już dobrym rozwiązaniem. Jestem w stanie zrozumieć dziecko zaślepione reklamami. W sumie jakie może mieć oczekiwania ? Niewielkie, takie jak : muzyka, filmy, proste gry oraz przeglądanie stron www. Do tego lekki poręczny kawałek ekranu nadaję się doskonale. Ta sytuacja skłoniła mnie do przemyśleń… Po co dorosłemu człowiekowi tablet?
Sprawdź, czego nauczysz się dzięki kursowi Grafany!
Udostępniamy darmowo ponad godzinny materiał z kursu. Przekonaj się, że jest idealny dla Ciebie!
Chcesz wziąć udział w kursie? Kliknij w link i obejrzyj co Cię czeka: https://asdevops.pl/demo-grafana/
Te, znacznie mniejsze od laptopów urządzenia w zamyśle miały zastąpić netbooki ze względu na mobilność, co jest dla mnie wręcz śmiesznym pomysłem. Dlaczego ? Ponieważ to nic innego jak smartphone z odpowiednio większym ekranem, prawda ? Szczególnie, że nie pozwala na wiele rzeczy na które mogliśmy sobie pozwolić na netbook’ach, a służy jedynie do konsumpcji treści. Do jej tworzenia się zupełnie nie nadaję… nawet najprostsze czynności jak edycja dokumentów office sprawia nie lada kłopot.
Posiadając „inteligentny telefon” oraz wysokiej klasy desktop, uważam, że wydatek niemałej kwoty dla zaspokojenia chęci bycia Trendy byłoby dla mnie poniżające. Do pracy i rozrywki wystarcza mi PC, a jeśli jestem „w trasie” to 4 calowy ekran mojego HTC wystarcza do sprawdzenia poczty, facebooka itd.
To jest mój punkt widzenia. Wielu ludzi zwyczajnie nie potrzebuje komputera stacjonarnego ani laptopa bo interesuje ich tylko konsumpcja treści. W takim wypadku jest to dobrym pomysłem.
Są też przedstawiciele pewnych zawodów tj. architekci, graficy, przedstawiciele handlowi, którym taki sprzęt może służyć do krótkiej prezentacji skierowanej do klienta.
Podsumowując, tablet jest ciekawą i innowacyjną zabawką dla dzieci i osób niewymagających. Może być też narzędziem ułatwiającym pracę. Tylko proszę nie wmawiajcie mi, że zmierzch komputerów biurkowych jest już blisko za sprawą takich „przerośniętych smartphonów” .
Jeśli nie należysz do żadnej z grup wspomnianych przeze mnie, a jednocześnie nie masz zbyt zasobnego portfela, radzę rozsądniej zagospodarować złotówki przeznaczone na wydatek związany z kupnem tego tworu.
